Orzechownia
– czyli malutka warszawska manufaktura orzechowych pyszności, którą tworzymy my, czyli Karol i Olga…no i Stefan rzecz jasna. Wszystko zaczęło się od Maseł Orzechowych od których jesteśmy po prostu uzależnieni. Ciężko jednak było znaleźć nam produkt spełniający nasze oczekiwania, czyli niezawierający cukru, soli, oleju palmowego oraz stworzony z orzechów o odpowiednim stopniu wyprażenia. Masło orzechowe, które nie będzie twarde jak kamień i w łatwy sposób dała się rozmieszać? Jest to możliwe!
Nasze pierwsze masła orzechowe produkowaliśmy w domowym zaciszu, aby nauczyć się jak zachowują się orzechy podczas mielenia, jakie smaki ze sobą łączyć i jaki stopień uprażenia
trafia najbardziej w nasze gusta. Nieocenioną pomocą w tym czasie byli dla nas przyjaciele i rodzina, którzy bardzo chętnie testowali nasze wynalazki. W sumie to zupełnie im się nie dziwimy. 🙂
Wtedy była to dla nas jedynie pasja i zajmowaliśmy się tym w wolnym czasie, którego nie było za wiele. Praca w pizzerii, bycie przedstawicielem medycznym oraz dzienne studiowanie weterynarii trochę nie szły z tym w parze.
Zaczęliśmy od napisania wniosku o dofinansowanie dla naszego małego, wielkiego marzenia. Niestety projekt nasz został dwa razy odrzucony. W tym wypadku nieoceniony stał się spokój Karola i zawziętość Olgi. Motywowaliśmy siebie wzajemnie. Powtarzaliśmy sobie że do trzech razy sztuka. No i udało się!
Nasza pierwsza pracownia była naprawdę malutka. Znajdowała się na dwóch poziomach. Nie było nawet możliwość wprowadzenia palet do magazynu. Dostawa słoików z huty wiązała się z przenoszeniem ich po kilka sztuk w kartonach. To była praca na cały dzień!
Warto czasami zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę. Dużo osób dziwiło się naszej decyzji. Niestety zdarzały się nawet złośliwe komentarze, ale z biegiem czasu właśnie te osoby stały się naszymi najwierniejszymi smakoszami. 🙂
Swoją drogą miłość do pysznego i zdrowego jedzenie to jedna z głównych rzeczy, która nas połączyła.